piątek, 26 sierpnia 2016

Small Town Firelight

Hejka! Okej, okej zdaję sobie sprawę, że trochę zawaliłam sprawę z blogiem, jednak musicie przyznać, że przez dłuższy czas nie szło mi jakoś szczególnie źle😂 (wow Olga powinnaś za to dostać Nobla), jednak przez pół miesiąca nie miałam dostępu do laptopa, a co za tym idzie- do zapisanych w nich zdjęć. Koniec tłumaczeń na dzisiaj! Laptop jest, zdjęcia w przygotowaniu. À propos zdjęć, nie sądziłam, że kiedykolwiek pojawię się na nich ja, jednak stało się, a co dziwne jestem z nich zadowolona, mam nadzieję, że Wy też, a dzisiaj powrócimy na chwilę do starych, dobrych, trochę urojonych przemyśleń powstałych w mojej główce.


Życie w małym mieście ma swoje wady, jak i zalety. Znam sporo osób, które bardzo męczą się mieszkając, czy choćby chwilowo przebywając w  metropoliach. Dla mnie jednak cena, którą muszę płacić za spokój i ciszę jest zdecydowanie za wysoka. Mówię tutaj o anonimowości,a raczej jej braku. Każdy zna każdego, każdy mówi o każdym, każdy zagląda każdemu do przysłowiowego portfela i nie tylko. Nie ma mowy, żeby wychodząc do pobliskiego sklepu nie spotkać kogoś znajomego. Nie mówię, że jest to złe, czasem nawet przyjemne, jednak bardziej męczą mnie co rusz natykanie się na znajome twarze, niż nieustanny gwar żyjącego miasta. Prawdopodobnie brzmi to trochę aspołecznie, ale może to pominiemy. Możliwe, że natarczywe spojrzenia nie przeszkadzałyby mi tak bardzo, gdyby nie fakt, że wszystko, co "inne" w małej społeczności wzbudza sensację. Nie zwracam już większej uwagi na zdziwione miny mijających mnie ludzi, gdy robię zdjęcia, choć podkreślam to TYLKO zdjęcia, naprawdę nie jestem marsjańskim szpiegiem, który dokumentuje ślady życia na Ziemi. Nie potrafię sobie wyobrazić reakcji na bardziej abstrakcyjne spędzanie wolnego czasu. Omdlenia, gwałtowny wzrost zawałów?








 Schodząc z tematu małych miasteczek- dość hejtowania na dzisiaj- ostatnio usłyszałam, że nasze pokolenie jest cholernie dziwne, każdy chce być wyjątkowy, sławny, doceniony, jednocześnie upodabniając się do reszty i kompletnie niczym się nie wyróżniając. Im dłużej się nad tym zastanawiam, tym trudniej nie zgodzić mi się z tym, mimo wszystko smutnym stwierdzeniem. Inność = wyjątkowość, jednocześnie można powiedzieć- niedopasowanie, a to określenie jest zupełnie odmiennie nacechowane. Ostateczną opinię pozostawiam Wam, jednak czy nie ta wałkowania przeze mnie 'inność' pozwala nam cokolwiek osiągnąć?



 


8 komentarzy:

  1. Rozumiem Cię, bo też mieszkam w małej miejscowości, a dokładniej na wsi. Raz wyszłam nagrywać filmik na dworze to od razu wszyscy się patrzyli i komentowali co ja robię. Każdy też się zna i dosłownie wszyscy plotkują. Dlatego nienawidzę mieszkania na wsi, ale jeszcze jakiś czas będę musiała tutaj wytrzymać :(
    Świetny post i zdjęcia, masz cudowną urodę!
    Mój kanał na yt
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Wszechobecne plotki czasem nie dają żyć. Bardzo dziękuję ;*

      Usuń
  2. Ja również mieszkam w małej miejscowości i nie jestem z tego faktu zbytnio zadowolona. Większe miasta przede wszystkim dają duże możliwości i umożliwiają w pewnym stopniu zachowanie anonimowości. Świetnie piszesz, przyjemnie się czytało! Poza tym cudowne zdjęcia :) Zostaję na dłużej, obserwuję! Pozdrawiam i zapraszam do siebie - http://magda-ola.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i również obserwuję ;* To prawda, bardzo trudno jest znaleźć coś dla siebie w małym mieście, a nieliczne możliwości również utrudniają wiele spraw :/

      Usuń
  3. My już pisałyśmy na ten temat i mamy podobne zdanie jak i przejścia xD. U mnie to już ustąpiło, ale możliwe jest to, że niektórzy członkowie mojej rodziny też się czymś nie typowym wyróżniają i może z mojej strony to nic nowego. Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam ;D W takim razie mam nadzieję, że w moim przypadku również to kiedyś ustąpi ;)

      Usuń
  4. Ja mieszka w Lublinie ale też zawsze wzbudzałam sensację. Moja terapeutka powiedziała mi, że to się nazywa charyzma. Obserwuję i pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń