niedziela, 30 sierpnia 2015

Back to School: Study

Hejka! Ostatnie dwa miesiące minęły mi w mgnieniu oka. Mogę stwierdzić, że były to jedne z lepszych, jak nie najlepsze wakacje w moim życiu. Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy, a na mnie czeka nowa szkoła, nowi ludzie i nowa nadzieja. Wszyscy mówią, że liceum było najlepszym czasem w ich życiu, mam nadzieje, że w moim przypadku też tak będzie.


   
***     
                                                            
W gimnazjum często słyszałam: "Jak znajdujesz czas na te wszystkie prace domowe, sprawdziany i kartkówki?" albo "Jejku Olga mi by się nie chciało tego wszystkiego robić", a tak naprawdę te wszystkie szkolne sprawy są spokojnie do ogarnięcia ;D Zawsze twierdziłam, że podstawą jest organizacja, a więc poniżej macie 10 rad, które dotychczas mi pomagały:

♥rób wszystkie prace domowe na bieżąco; nawet jeśli nie masz zadanego przedmiotu następnego dnia, to oszczędzi ci pracy w weekend (brzmi strasznie, ale naprawdę zaoszczędza czasu),

♥nie zostawiaj wszystkiego na ostatnią chwilę, potem nagle okazuje się, że z jednej kartkówki robi się 5 sprawdzianów i 2 projekty do zrobienia i niczego nie da się zrobić dobrze, tylko na szybko, byle zdążyć,

♥ nie ucz się w późnych, wieczornych godzinach, chce się tylko spać i nie pamięta się dopiero co przeczytanego zdania (sprawdzone),

♥nie zabieraj się do nauki z pustym żołądkiem, wtedy myśli się tylko o jedzeniu, a skupienie nagle gdzieś znika,

♥staraj się uczyć z 2-dniowym wyprzedzeniem, stwierdzono, że to jedna z najlepszych metod uczenia (pierwszego dnia czyta się materiał, a 2 powtarza i doucza zapomnianych rzeczy),

♥wyłącz telefon, powiadomienia z messengera bardzo rozpraszają i nagle zamiast uczyć się o chromosomach, siedzisz już 2 godziny na fb,

♥wyznaczaj sobie nagrody! Kolejny przeczytany temat? Zjedz ciastko! Polowa materiału za tobą? Zrób sobie przerwę (byle nie za długą) i wejdź na instagrama.,

♥tego czego nie pamiętasz, zapisuj na samoprzylepnych karteczkach i przyklejaj je w widocznych miejscach, dzięki temu będziesz ciągle na nie patrzeć, a tym samym się uczyć,

♥ucząc się słówek, dat, wzorów zapisuj je w jakimś zeszycie,

♥i najważniejsze...PLANUJ, nie mam pojęcia jak w zeszłym roku poradziłabym sobie bez kalendarza, bo nawał sprawdzianów i prezentacji przytłoczył mnie tak bardzo, że wszystkie daty mi się mieszały i nie wiedziałam za co się zabrać. 

W tym roku zdecydowałam się na kalendarz... z Biedronki. Rok temu bardzo żałowałam, że nie poczekałam na zeszyty i kalendarze właśnie stamtąd, tylko kupiłam byle jakie w księgarni i Empiku. W tym roku było inaczej:



Nie sądziłam, że tak się rozpiszę, dlatego postanowiłam podzielić ten post na dwie części. Możemy to nazwać mini-serią Back To School i obiecuję druga część będzie zawierała więcej zdjęć i znacznie 
mniej treści ;) Dalsza część już wkrótce,a tymczasem zapraszam do komentowania!


4 komentarze:

  1. Nie oszukujmy się tylko jakieś 10 procent stosuje 1 poradę heh.. Ale zgadzam się w 100 procentach ze to prawda :)
    www.weronikawika.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. I dlatego ja należe do tych 10% co nie robią prac w weekendy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rady💞 sprobuje je stosowac ale bedzie ciezko 😔😓

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie one są najlepsze w 3gim bo jest dużo pracy :/

      Usuń