sobota, 7 maja 2016

Dreams

Hejka! Czy tylko nie mogę przestać myśleć o wakacjach? Właśnie kończy mi się przerwa i nie mogę sobie wyobrazić, że znowu trzeba iść do szkoły i kolejne tygodnie spędzać nad książkami. Na szczęście trochę odpoczęłam, a  efektem tego są zdjęcia, które możecie teraz oglądać. Dzisiaj typowo powrócimy do przemyśleń. Każdy ma marzenia, niektórzy bardziej realne, inni mniej, ale nie ważne jak bardzo prawdopodobne by one były, zawsze usłyszymy: nie rób sobie nadziei i tak ci się nie uda. Wtedy sami zaczynamy tak myśleć i nasze podejście się zmienia, przestajemy wierzyć w to, że możemy coś osiągnąć.

 Jestem z tych osób, które wierzą, że nastawienie może zdziałać cuda, kiedy odetniemy się od takich negatywów i będziemy powtarzać sobie: dokonam tego, pojadę tam, zostanę tym, to na pewno nam się to uda! Może nie dziś, może nie jutro, może nawet nie za rok, ale przyjdzie czas, kiedy się obudzisz, otworzysz oczy i stwierdzisz: jest idealnie. Sama tak naprawdę nie mam wielu marzeń, większość ogranicza się do podróży i koncertów, jednak mam nadzieję, ze kiedyś będę mogła powiedzieć: tak, zrobiłam wszystko to, co chciałam. Ale nastawienie to nie wszystko. Jeszcze nikt niczego nie osiągnął siedząc bezczynnie w domu, marzenia o domku na Malediwach czy skoku ze spadochronem, nigdy się nie spełnią, jeśli nie zrobi czegoś w tym kierunku. Szczęście nie pojawia się ot tak, trzeba na nie zapracować, wtedy satysfakcja z tego, że się coś osiągnęło jest jeszcze większa. Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia. 

 
 







Myślę, że jeśli uparcie dąży się do wyznaczonych celów, to wszystko jest możliwe. Problem pojawia się, kiedy mamy chęci, mamy zapał, mamy samozaparcie, ale się boimy, myślimy: co powiedzą inni, a jak będą się ze mnie śmiać? Sama mam z tym jeszcze kłopot, ale staram się z nim walczyć, bo w końcu, nawet jak będą się śmiać, to co z tego? Co złego jest w robieniu tego, co się lubi? To tylko i wyłącznie nasze życie i tylko my mamy prawo do decydowania o nim. Nie chcę kiedyś żałować, że czegoś nie zrobiłam, bo bałam się opinii innych, mam nadzieję, że Wy również tego nie chcecie. Do przeczytania w kolejnym poście Kochani!


1 komentarz:

  1. Przeeeśliczne zdjęcia zrobiłaś!
    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
    PS: Obserwuję i liczę na rewanż

    OdpowiedzUsuń